Cześć!
Dzisiaj przychodzę do Was z czymś na słodko! Będziecie mogli sprawić swoim kubkom smakowym niesamowitą przyjemność!
Murzynek jest ciastem, które króluje w mojej rodzinie od pokoleń. Ja sama, odkąd byłam malutką dziewczynką, spędzałam czas ze swoją babcią właśnie na pieczeniu go. Po już iluś nastu latach opanowałam ten przepis perfekcyjnie i mój murzynek zawsze (nie przesadzam!), ale to zawsze robi furorę na wszelakiego rodzaju imprezach. Wszechobecny zachwyt wiązał się z powolnym udostępnianiem rodzinnego sekretu ciaścianego, wielu moich znajomych niby próbowało swoich sił, ale jednak zawsze wszystko lepiej smakuje, gdy nie robi się tego samemu. Nie przedłużając już, rzucam Wam ludziska przepis, na murzynka, który no nie ma opcji, żeby nie wyszedł!
Smacznego!
Wasza Czarodziejka

Składniki:
1/2 szklanki wody
1 margaryna "PALMA"
2 szklanki cukru
1 cukier wanilinowy
10 łyżeczek gorzkiego kakao
To wszystko razem trzeba wsadzić do garnka i doprowadzić do wrzenia. Następnie ostudzić i odlać 1/2 szklanki na polewę - przyda się później.
Dodać:
5 żółtek
2 szklanki mąki (najlepiej ją jeszcze przesiać - ciasto będzie bardziej puszyste ;) )
2 łyżeczki proszku do pieczenia
To ponownie wymieszać, a na sam koniec dodać pianę ubitą z 5 białek. Znów mieszać i gotowe!
Ciasto przelać do keksówki lub jeśli macie jakieś inne fantazje, to do innych blaszek. Wstawić do wcześniej nagrzanego piekarnika i piec!
Piec w temperaturze 175°C przez ok. 45min
Gotowe ciasto trzeba wyjąć z blaszki, żeby się nie spaliło po bokach i, gdy już ostygnie - polać polewą. Można dodatkowo ozdobić (u mnie w domu króluje cukrowa kolorowa posypka - takie paseczki ;) )
SMACZNEGO!
Ciasto bardzo pyszne! Nie jest twarde i rozpływa się w ustach.
OdpowiedzUsuń